Zaniechanie udzielenia pomocy medycznej a zawał serca
Dzień dobry,Około godziny 8:00 pacjent udał się ze skierowaniem oraz...
Mój tata ma od wielu lat wszczepiony kardiowerter z defibrylacją, od jakiegoś czasu zastanawiam się jak wygląda umieranie z tego typu sprzętem.
Czy w momencie śmierci taty, ten defibrylator będzie go reanimował ( kopał prądem?..) i przysparzał jedynie cierpienia i bólu? Czy miał ktoś z was do czynienia z taką sytuacją?
Próbowałem przejść spokojnie drugi zawał. Objawy były bardzo delikatne i pewno w spokoju doczekał bym na karetkę i wyczyszczenie oraz założenie nowych stentów ( po 11 latach zapchała się ta sama tętnica) ale mój defibrylator ratował mnie po swojemu rażąc 40 razy prądem (ok.800V i 16A). Odechciało mi się ponownego umierania na cokolwiek. Zakupiłem 22 magnesy i rozmieściłem nad podłogą w całym domu.
Dzień dobry,Około godziny 8:00 pacjent udał się ze skierowaniem oraz...
Witam, mam mały problem, jestem już ponad rok czasu po Ablabcji, miałem napadowy...
Witam.W czerwcu 2016r moja Babcia miała operację wymiany zastawki mitralnej i...
Mam 20 000 dodatkowych skurczy komorowych. Nie mam żadnych napadów, utrat...