Reklama:

Eksperci: „Możemy pomóc pacjentom żyć dłużej po zawale!”

Marta Sułkowska, Biuro Prasowe Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego

Ten tekst przeczytasz w 5 min.

Eksperci: „Możemy pomóc pacjentom żyć dłużej po zawale!”

shutterstock

Wykład

Jak zapewnić polskim pacjentom po przebytym zawale serca szansę na dłuższe życie, dyskutowali eksperci w trakcie edukacyjnej konferencji kardiologicznej, która odbyła się w dniach 5-6 października 2018 roku w Warszawie. W trakcie debaty pt. „Jak poprawić rokowanie pacjenta z ostrym zespołem wieńcowym w Polsce w kontekście skutecznego leczenia przeciwpłytkowego” wskazywano na wyzwania w długofalowej terapii pacjenta po przebytym zawale serca, dostępne możliwości leczenia i bariery w ich stosowaniu.

Reklama:

Zawał – leczony skutecznie, a wciąż śmiertelnie groźny

Ostry zespół wieńcowy (OZW) to zespół kliniczny obejmujący zawał serca i tzw. dławicę niestabilną – czyli stan przedzawałowy. W Polsce każdego roku notuje się około 120 tys. przypadków OZW, w tym 73 tys. zawałów serca. Najczęstszą przyczyną zawału jest miażdżyca. Jak podkreślają eksperci, skala problemu jest duża. Leczenie interwencyjne, choć wysoce skuteczne, nie rozwiązuje wszystkich problemów pacjentów z OZW.

Leczenie zawału serca rozpoczyna się jeszcze przed przyjęciem pacjenta do szpitala. Jeśli zespół ratownictwa medycznego podejrzewa zawał STEMI (z uniesieniem odcinka ST) i potwierdzi to z kardiologiem, podaje pacjentowi odpowiednie leki, między innymi kwas acetylosalicylowy – mówi prof. Jerzy Ładny, konsultant krajowy w dziedzinie medycyny ratunkowej. – Leczenie szpitalne zależy od tego, jaki typ ostrego zespołu wieńcowego wystąpił u danego pacjenta, a także od tego, jaki jest stan chorego – dodaje prof. Jerzy Ładny.

W zależności od typu ostrego zespołu wieńcowego leczenie interwencyjne jest preferencyjną metodą postępowania w STEMI i NSTEMI (bez uniesienia odcinka ST).

Leczenie interwencyjne w ostrym zespole wieńcowym daje ogromną szansę na ustąpienie dolegliwości i uniknięcie ciężkich powikłań, a w wynikach odległych znaczne zmniejszenie śmiertelności. Warunkiem powodzenia jest powszechna dostępność wykwalifikowanych pracowni hemodynamicznych oraz możliwość szybkiego i bezpośredniego transportu chorego z miejsca zachorowania do pracowni hemodynamicznej w szpitalu. Zarówno dostępność, jak i możliwości w tym zakresie są coraz lepsze, ale wyzwaniem pozostaje skuteczne leczenie pacjentów w tygodniach, miesiącach i latach po przebytym zawale serca. W ciągu pierwszego roku po przebytym zawale umiera co piąty pacjent, po 5 latach, z uwzględnieniem chorych, którzy zmarli przed dotarciem do szpitala, nie żyje już co drugi. Jednak nie musi tak być! – mówi prof. Jarosław Kaźmierczak, konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii.

Pacjenci po zawale mogą żyć dłużej

Polska kardiologia interwencyjna od lat szczyci się sukcesami.

Poziom leczenia zawałów jest w Polsce na najwyższym światowym poziomie. Wdrażane są nowe rozwiązania, nastawione na kompleksową opiekę nad pacjentami, dostęp do konsultacji w trybie ambulatoryjnym i dostęp do rehabilitacji, takie jak program KOS-zawał. To ważne działania i wielki powód do dumy – mówi prof. Piotr Ponikowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. – Nie wolno nam jednak stracić z oczu niepokojących statystyk dotyczących wciąż zbyt wysokiej śmiertelności pacjentów po przebytym zawale serca w perspektywie odległej.

fot. panthermedia

– Jako środowisko kardiologiczne możemy pomóc polskim pacjentom żyć dłużej po przebytym zawale serca. Wiemy, co jest największym wyzwaniem: terapia i opieka nad pacjentem kardiologicznym w ciągu tygodni, miesięcy i lat po przebytym zawale, edukacja w zakresie najnowszych wytycznych i zaleceń towarzystw naukowych oraz lepsza komunikacja i współpraca lekarzy z pacjentami. Te wyzwania są szczególnie dobrze widoczne w zakresie stosowania nowoczesnej terapii przeciwpłytkowej, hamującej tworzenie się skrzeplin na blaszkach miażdżycowych i tym samym zapobiegającej powtórnemu wystąpieniu groźnego incydentu. Nowoczesne terapie przeciwpłytkowe, takie jak omawiany w trakcie konferencji tikagrelor w skojarzeniu z kwasem acetylosalicylowym (ASA), okazują się skuteczne, bezpieczne i pozwalające już dziś dostosować leczenie do profilu danego pacjenta. Choć uwzględnione w wytycznych Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego i dostępne w Polsce, nie zawsze są stosowane. Przede wszystkim warto, by o dostępnych nowoczesnych terapiach wiedzieli lekarze, dlatego edukacyjne konferencje i debaty pozwalające podsumować najnowsze doniesienia naukowe i podyskutować o wnioskach są tak potrzebne – dodaje prof. Piotr Ponikowski.

POWIĄZANE DYSKUSJE NA FORUM Z KATEGORII Niewydolność serca

Prośba o interpretację ECHO serca
Proszę o interpretację wyników (spisałam tylko wartości nieprawidłowe, reszta parametrów w normie lub -umiarkowane zmiany) - wiek - 83 lata - utrwalone migotanie przedsionków, - poszerzona praw...
gość
Odczyt EKG
Hej, mam 23 lata i mam nadciśnienie od kilku lat. Po raz pierwszy stwierdziłam że się zbadam bo zdrowie mi podupada i więc dziś odebrałam wynik EKG. Wizytę u kardiologa mam dopiero za 2 miesiące a ch...
gość
Lisinopril i daneb
Leczę się na nadciśnienie. Mieszkam w UK. Mądry lekarz w UK dał mi lisinopril 10mg no i po nim zero poprawy to lekarz zmienił na 20mg i dalej nic plus wysoki puls. Powiedział mi że puls nie jest ważn...
Reklama:
Reklama: